Uczęszczałem na zajęcia w Szkole Wyższej. Pod koniec grudnia 2010 roku przyszło mi wezwanie do zapłaty zaległości ok. 1.400 zł za okres od 2005 do połowy 2006 roku i dodatkowo 800 złotych odsetek. Chcę zaznaczyć, że w 2007 roku przyszło do mnie pismo, że zostałem skreślony z listy studentów. Przez kilka lat nikt nie dzwonił w tej sprawie aby powiadomić, że jest jakieś zadłużenie. Czy szkoła po tak długim czasie może dopominać się o zapłatę?
Subscribe
0 komentarzy
najstarszy